środa, 2 marca 2016

Rematch!

Od piątku oficjalnie będę w rematchu.
Dzisiaj miałam rozmowę z Area Director i moją HM, Generalnie z opowieści mojej Hostki wszystko jest moją winą. Nie umiem gotować (nie wiedziałam, że ryż i ziemniaki powinnam robić w mikrofali), nie umiem angielskiego (myślała, że po miesiącu będę płynnie mówić), że frustruje ją, iż nie jestem zadowolona z pracy, którą wykonuje (jak można być szczęśliwym w miejscu, gdzie wiecznie są krzyki, płacze i dzieci cały czas niezadowolone i im coś nie pasuje i traktują cię jak sprzątaczkę) i oczywiście stały tekst, że coś jest expensive. Tym razem nie bluebarry, ale ja! Kosztuję ją 20 tysięcy rocznie i jestem straszna i okropna! Na koniec powiedziała, że to nie jest to czego oczekiwała i chce rematch.
Ja chciałam być miła (pierwsza mogłam wyrazić opinię) i powiedziałam, że ich lubię i chciałabym zostać o ile będę traktowana jak człowiek. Nope.
Lepiej wrócić do Polski, niż męczyć się z rodzinką z piekła rodem.

Oby się znalazła nowa rodzina i żebym miała dobry rok. Chyba gorzej już nie mogę trafić?

6 komentarzy:

  1. Znajdziesz lepszą rodzinkę! Trzymam kciuki :) Powodzenia :

    OdpowiedzUsuń
  2. Też trzymam kciuki! Nie warto się z nimi męczyć

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda się nimi przejmować. Na pewno znajdziesz rodzinę o niebo lepszą od nich. Trzymam kciuki! Powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki bardzo! :) Jeżeli ktoś wie coś o fajnej rodzinie poszukującej AuPair, dajcie znać, będę mega wdzięczna! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Straszna hostka współczuje.. Powodzenia w znalezieniu fajnej rodzinki !

    OdpowiedzUsuń
  6. Opuszczenie tej rodziny to najlepsza możliwa decyzja. Niekiedy po prostu nie styka z innymi ludźmi choćby się na rzęsach stawało. Jakiś czas temu rozmawiałam z aupair na kursie językowym i również mówiła, że dla matki z jej rodziny goszczącej dobrym pretekstem do sporów jest jedzenie. Nie kumem tego, żeby nie wytłumaczyć jakie są zwyczaje przyrządzania posiłków w domu, a potem mieć pretensje. A że po angielsku nie potrafisz płynnie mówić? Właśnie po to tam pojechałaś, żeby się nauczyć, chyba, no nie? Kurde, rodzina potrzebuje taniej siły roboczej i tyle. Najlepiej jest odpuścić. Życzę szybkiej zmiany na lepsze.

    OdpowiedzUsuń