sobota, 25 lipca 2015

Co się dzieje?

Najgorzej.
Ze spokojem, nie mam wątpliwości czy wziąć udział w programie. Raczej się boję, że agencja Amerykańska mnie odrzuci. Ciekawe czy kogoś to spotkało?
Tak bardzo chciałabym mieć to już za sobą!

piątek, 17 lipca 2015

Tak mało czasu

Miesiąc temu pisałam, że zostało mi skompletować wszystkie dokumenty i hejo. Cóż nie do końca to tak wyglądało.
Wysłanie dokumentów to tak właściwie najmniejszy problem. Najpierw czekałam aż przyślą mi wniosek KRK, który zamówiłam przez internet. Trochę to trwało, ale dotarł. W między czasie byłam jeszcze na wakacjach, więc kolejne dni mi uciekły. Gdy w końcu wysłałam dokumenty i już się cieszyłam, że mam wszystko z głowy okazało się, że muszę wypełnić jeszcze informacje na amerykańskim Au Pair. I tu się znów na trochę zatrzymałam, ponieważ oprócz listu do host family składającego się z 600 słów oraz filmu, muszę wypełnić tak naprawdę jeszcze raz całą aplikację tylko w języku angielskim. Czyli wszystkie informacje, które wysłałam musiałam wpisywać jeszcze raz, tylko że po angielsku. Razem to wszystko zajęło mi cały miesiąc! Zapewne zrobiłabym to szybciej, gdybym nie pracowała, ale do wyjazdu za coś trzeba żyć. ;)
Teraz tylko został mi do zrobienia film, mam nadzieję!

Tak więc adnotacja dla osób, które chcą zostać Au Pair, najpierw przyszykujcie dokumenty, a dopiero później się rejestrujcie! I wszystko róbcie za jednym zamachem, a nie tak jak ja porcjami. Zaoszczędzicie dzięki temu mnóstwo czasu. :)