sobota, 3 grudnia 2016

Welcome to Ohio!

Zdecydowałam się na rodzinę z 4 dzieci!
Jestem w Ohio już od prawie dwóch tygodni i jak na razie dzieciaki są super kochane, a hości są spoko. Host jest mega przewrażliwiony na punkcie bezpieczeństwa i jest to irytujące, ale da się przeżyć. Z jednej strony go rozumiem, bo przecież ich poprzednia au pair skasowała auto po tygodniu, ale on czasami naprawdę przesadza. Mega rozbawiło mnie to jak po raz 8624646 mówił, że mam jeździć ostrożnie i ignorować dzieciaki, gdy będą mnie popędzać.
Jedną z najgorszych rzeczy jest to, że nie mam grafiku! Wiem tylko, że rano mam zawieźć średnią do szkoły, wrócić zaprowadzić dwójkę młodszych na autobus, zrobić pranie i obiad. A później? Wolne dopóki dzieciaki nie wrócą, wozić jak mają zajęcia dodatkowe, a poza tym to jak wszystko jest zrobione to jestem wolna. Tylko że nie mogę zrobić żadnych planów, ponieważ nigdy nie wiem jak pracuję. Jak na razie da się to przeżyć, ale zobaczymy jak to będzie dalej.

W ten weekend będę przedłużać program. Generalnie to nie miałabym nic przeciwko temu, aby wrócić do Europy, ale słabo z hajsami ostatnio i zdecydowałam się zostać. Kolejna rzecz, że obiecałam tej rodzinie, że z nimi przedłużę, chociaż teraz powiedzieli, że mam się zastanowić, czy na pewno tego chcę i się upewnić, że jestem tutaj szczęśliwa. W zupełności ich rozumiem, po tym jak ich poprzednia au pair uciekła po prawie pół roku i ich okradła to nie dziwię się, że chcą mieć pewność.

Czas zacząć odliczanie do Świąt! Szukacie już swoich elfów? :)



2 komentarze:

  1. Powodzenia u nowej rodziny! Jak dajesz sobie radę z czwórką dzieciaków? Jestem pod wrażeniem! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Nie ma tragedii! To są duże dzieci, więc nawet nie muszę się nimi zajmować. Najstarsza ma 17 lat i się zajmuje samą sobą, 14 latkę czasami muszę gdzieś zawieźć, a tak to robię za kierowcę dla 11 latki i 10 latka. :)

      Usuń