piątek, 8 stycznia 2016

10 dni!

Pozostało 10 dni do mojego wyjazdu, a ja nic nie mam pozałatwiane.
Mówiłam sobie, że całe 18 dni stycznia poświęcę na przygotowania do wyjazdu, natomiast wygląda to wszystko tak, że siedzę i czytam. Przeczytałam ponownie wszystkie części Darów Anioła Cassandry Clare, a teraz się wzięłam za Dumę i uprzedzenie Jane Austen. W tym czasie powinnam zamykać konta bankowe (nie wszystkie oczywiście), spotykać się ze znajomymi, imprezować, pojeździć do rodziny porobić COŚ. Prawda jest niestety taka, że zwyczajnie w świecie mi się nie chce. Po Sylwestrze przez pięć dni siedziałam w domu w piżamie i oglądałam od początku wszystkie sezony Gossip Girl, później wzięłam się za czytanie, a jak już nie chciało mi się robić jednego ani drugiego zwyczajnie leżałam i patrzyłam w sufit. Tak, można mi tylko pogratulować! Nie jest jednak tak najgorzej 6.01 widziałam się ze znajomymi, z którymi spędziłam cały dzień i trochę nocy, a później znów wróciłam do piżamy. Prawda jest jednak taka, że strasznie się denerwuję wyjazdem, czasami mam nawet koszmary i odreagowuję tym, że snuję się po domu i wkurzam rodzinę. :)
Nie jest jednak najgorzej. Podczas tego całego nic nie robienia pozamawiałam część prezentów dla hostów. I możecie uwierzyć lub nie, ale zaczęłam pre-departure project! Tzn. obkleiłam tylko okładkę zeszytu i na tym się skończyło, ale przynajmniej zrobiłam już coś w tym kierunku! 
Znając mnie wszystko zrobię na ostatnią chwilę, jak zawsze. 

1 komentarz:

  1. Pani Anno. trzymamy kciuki za udany pobyt Au Pair w USA:-) Udanego pobytu i wspaniałych wrażen podczas pobytu na au pair 2016 orientation w Nowym Yorku.czekamy na nowe zdjęcia z Nowego Yorki i pierwsze wrażenia:-) czy Ameryka zachwyca? Pozdrowienia od @prowork team:-)

    OdpowiedzUsuń